Victoria Bielcza zremisowała na własnym stadionie z wyżej notowanym Sokołem Maszkienice. Mecz był twardy, żadna z drużyn nie odpuszczała piłki. Bramki padały tylko w pierwszej części spotkania, a w drugiej połowie to Sokół wyraźnie przejął inicjatywę i mógł strzelić nawet dwie bramki, Victoria w drugiej części stworzyła sobie tylko jedną dobrą okazję do gola.
Więcej w rozwinięciu newsa...
Składy:
Victoria: Książek, Kuk(78' Staśko), P. Paleczek, Prus, Bogusz, Pabian, Nowak, Gibała, Gajec(45' Karasiewicz), D. Paleczek, Buch
Sokół: Palej, Węgrzyn, Postawa(76 C.Chmielarz), Zawada, Płachno, R.Chmielarz, Szabat, Curyło, Maciaś(69 Tomczyk), Kubala,Izworski
Bramki:
14' 0-1 Curyło
17' 1-1 Buch(k)
40' 2-1 D.Paleczek( asysta Buch)
43' 2-2 Curyło( asysta Izworski)
Przed spotkaniem minutą ciszy uczczono pamięć Ś.P. Stanisława Wołka, który był powiązany zarówno z Bielczą jak i Maszkienicami.
Od początku spotkania to Sokół dłużej utrzymywał się przy piłce, rozgrywając ją głównie na swojej połowie, a Victoria była nastawiona na grę z kontry.
Pierwsza bramka pada już w 14 minucie. Na 17 metrze Pabian zagrywa ręka tuż przed polem karnym. Do piłki podszedł Curyło i pewnym strzałem tuż przy słupku nie daje szans Książkowi.
3 minuty później mieliśmy już wynik remisowy. Kuk wślizgiem wybija piłkę z własnej połowy, futbolówka trafia do Bucha, który mija jednego z obrońców i tuż za linią pola karnego zostaje sfaulowany przez Zawadę. Sędzia dyktuje ewidentny rzut karny. Do piłki podchodzi sam poszkodowany i strzałem w prawy róg bramki doprowadza do remisu.
Od tego momentu na boisku niewiele się działo, a gra toczyła się głównie w środku pola, gdzie widoczną przewagę mieli goście z Maszkienic.
W 40 minucie Victoria wychodzi na prowadzenie. W ogromnym zamieszaniu pod bramką Paleja znalazło się 3 zawodników Victorii i tyle samo Sokoła i niemalże każdy z nich próbował zagrywać piłkę leżąc na murawie. Wreszcie Buch kieruję piłkę w stronę D. Paleczka, który pewnym strzałem pokonuję Paleja, który interweniował w przeciwnym kierunku do lotu piłki.
Tyle samo na wyrównanie co Victoria potrzebował i Sokół. Długie wybicie Paleja do napastników, Kuk przegrywa walkę z Curyło, który podaje na skrzydło do Izworskiego, a nowy pomocnik Sokoła podciągnął futbolówkę pod linię końcową i wzdłuż bramki zagrywa do Curyły, który z najbliższej odległości daje remis swojemu zespołowi.
W przerwie spotkania Łukasz Karasiewicz zmienia Szymona Gajca.
Druga połowa to już dominacja Sokoła, który to co chwilę gościł na połowie Victorii.
Mimo przewagi gości to zawodnicy z Bielczy mogli cieszyć się z prowadzenie. Piłka po dośrodkowaniu Gibały z prawej strony zostaje wybita przed pole karne do której jako pierwszy dobiega Pabian, mocno uderza po ziemi lecz Palej z najwyższym trudem wybija piłkę na rzut rożny.
W 60 minucie rzut wolny z okolic 30 metra wykonywał D. Paleczek. Piłka po jego mocnym strzale poszybowała około metr od okienka bramki strzeżonej przez Paleja.
W 65 minucie 100% sytuację miał Curyło lecz w sytuacji jeden na jeden z Książkiem uderza w poprzeczkę i piłka zostaje wybita przez defensorów z Bielczy.
Kilka minut później dobrą okazję miała Victoria. Prus z prawej strony dośrodkowuję w pole karne. Piłka trafia do osamotnionego D. Paleczka, a napastnik z Bielczy "nożycami" uderza nad bramką, lecz piłka poszybowała dobre kilka metrów nad poprzeczką.
W 69 minucie Tomczyk, który wracał po kontuzji zastąpił na boisku Maciasia, był to jasny sygnał od strony trenera Kargula, że walczy o pełną pulę wpuszczając napastnika za obrońce.
W 74 minucie Sokół miał ostatnią dobrą okazję do strzelenia bramki w sobotnim meczu. Dośrodkowanie z rzutu wolnego z prawej strony, Izworski wyprzedza jednego z obrońców po czym w dobrej sytuacji uderza tuż nad poprzeczką.
W 76 minucie C. Chmielarz zastępuję kontuzjowanego Postawę, a 2 minuty później z tego samego powodu Staśko wchodzi za Kuka.
Victoria zremisowała z 3 zespołem w tabeli, co jest niewątpliwie dobrym wynikiem, a do tego drużyna z Bielczy grała m.in bez Rogusza, który przebywa poza granicami kraju, Barana, który tego dnia musiał być w szkole oraz kontuzjowanego Wójcika. Remis wydaję się być wynikiem sprawiedliwym, choć więcej z gry miał zespół z Maszkienic.
Już w najbliższy weekend drużynę z Bielczy czeka kolejne bardzo trudne spotkanie. Victoria na własnym stadionie zmierzy się z Olimpią Kąty.